Basen w ogrodzie na pochyłym terenie – jak ustawić? Praktyczny poradnik
Nie każdy właściciel działki ma to szczęście, że jego ogród ma idealnie płaskie podłoże. Często bywa tak, że wymarzony basen ogrodowy musi zostać rozłożony na lekkim spadku, a to wymaga od nas nieco więcej wysiłku i planowania. Jednak basen w ogrodzie na pochyłym terenie nie oznacza katastrofy – przy odrobinie wiedzy, a także dzięki odpowiednich narzędzi można bowiem stworzyć miejsce, które będzie funkcjonalne i estetyczne.
Sama decyzja o ustawieniu basenu to dopiero początek – najwięcej pracy pochłania przygotowanie odpowiedniego miejsca. Zwłaszcza jeśli chcemy, by dno basenu było równe, a konstrukcja stabilna przez cały sezon.
Spis treści
- 1 Wielkość basenu musi iść w parze z przestrzenią ogrodu
- 2 Basen stelażowy i rozporowy lepiej ustawić z dala od drzew
- 3 Dostęp do prądu – konieczny, ale bezpieczny
- 4 Podłoże pod basen – zrób to dobrze albo nie rób wcale
- 5 Nierówne podłoże pod basen ogrodowy a odpływ wody
- 6 Czy trawa wystarczy? Tylko czasem
- 7 Samodzielne wyrównanie terenu? Jak najbardziej możliwe
- 8 Basen ogrodowy a termoizolacja – ciepło w wodzie, zimno w kieszeni
- 9 Pochyły teren to nie przeszkoda – to wyzwanie
Wielkość basenu musi iść w parze z przestrzenią ogrodu
Choć pokusa zakupu dużego basenu jest silna – bo większy oznacza więcej miejsca do pływania i większą frajdę – musimy zachować rozsądek. Postawienie basenu ogrodowego na niemal całej powierzchni działki może skutecznie zablokować dostęp do innych atrakcji (grill, hamak, huśtawka).
Szczególnie w przypadku ogrodu na skarpie każdy metr przestrzeni jest na wagę złota, dlatego warto dokładnie zmierzyć dostępną powierzchnię, zanim kupimy konkretny model. Baseny rozporowe i baseny stelażowe różnią się bowiem gabarytem oraz wymaganiami co do podłoża – stelażowy potrzebuje naprawdę stabilnego gruntu, a rozporowy – bardzo równego. Im większy zbiornik, tym większe ryzyko problemów, jeśli teren nie zostanie prawidłowo przygotowany. Są jeszcze baseny ogrodowe dmuchane, które ze względu na delikatną konstrukcję, odradzamy użytkować na pochyłym terenie.
Basen stelażowy i rozporowy lepiej ustawić z dala od drzew
Nawet najpiękniejsze drzewo może stać się udręką, jeśli jego cień oraz opadające liście codziennie zanieczyszczają wodę w basenie. Nie wspominając o pyłkach, owadach i drobnych gałązkach, które regularnie wędrują do wnętrza zbiornika.
Rozłożenie basenu ogrodowego w pobliżu roślinności to wariant, który sprawi, że narażamy się więc nie tylko na większy wysiłek przy czyszczeniu, ale również na konieczność częstszego stosowania chemii basenowej. Najlepiej, jeśli stanie basen ogrodowy w przestrzeni otwartej – z dala od krzewów, tuj i drzew liściastych.
Nawet niewielka odległość potrafi znacząco ograniczyć zanieczyszczenia i ułatwić utrzymanie wody w czystości. Jeśli jednak nie mamy wyboru i roślinność jest nie do uniknięcia, warto zaopatrzyć się w dobre przykrycie na noc oraz w siatkę do wybierania nieczystości.
Dostęp do prądu – konieczny, ale bezpieczny
Nie zapominajmy, że basen ogrodowy to nie tylko woda. To także cały zestaw urządzeń, które wymagają energii elektrycznej w przypadku basenu ogrodowego z pompą piaskową – pompa filtrująca, podgrzewacz, oświetlenie, czasem nawet automatyczny dozownik chemii. Przygotowanie odpowiedniego miejsca powinno więc uwzględniać bezpieczny dostęp do prądu.
Jest to bardzo ważne szczególnie w przypadku działek ze spadkiem terenu, a to z uwagi na fakt, że przewody łatwo mogą się poluzować lub uszkodzić przy nieprzemyślanym montażu. Przewody powinny być odporne na warunki atmosferyczne, a jeśli to możliwe – poprowadzone pod ziemią, w peszlu. Zdecydowanie odradza się ustawianie basenu pod liniami wysokiego napięcia – to nie tylko niezgodne z przepisami, ale i po prostu niebezpieczne.
Podłoże pod basen – zrób to dobrze albo nie rób wcale
Bez względu na to, czy mamy do czynienia z idealnie płaskim ogrodem czy pochyłym terenem, odpowiednio przygotowane podłoże pod basen to fundament jego długowieczności. Nawet najdroższy i najlepszy model nie wytrzyma długo, jeśli zostanie postawiony na:
- krzywym,
- miękkim,
- kamienistym,
gruncie. W przypadku basenów rozporowych, gdzie ciśnienie wody utrzymuje konstrukcję w pionie, nierówności mogą prowadzić do przechylania się ścian i wypływu wody.
Z kolei w przypadku basenów stelażowych – do wypaczania konstrukcji i jej trwałego uszkodzenia. Najlepsze efekty daje przygotowanie gruntu z użyciem piasku, który można wyrównać i ubić. Dopiero wtedy można położyć matę pod dno basenu, która dodatkowo chroni je przed uszkodzeniem i zabrudzeniem.

Basen rozporowy obudowany – sposób na pochyły teren
Nierówne podłoże pod basen ogrodowy a odpływ wody
Warto także pamiętać o tym, by już na etapie planowania uwzględnić odpowiedni odpływ wody z basenu. W przypadku działki o nierównym ukształtowaniu terenu nieprzemyślane spuszczenie wody może doprowadzić do podtopień lub wypłukania gruntu. Dlatego dobrze jest wyznaczyć miejsce, do którego woda może swobodnie odpływać – na przykład rowek melioracyjny, studzienka chłonna albo odprowadzenie do systemu deszczowego.
W przypadku większych basenów warto pomyśleć o tym, by teren nie tylko wyrównać, ale również lekko utwardzić i zabezpieczyć jego obrzeża przed osuwaniem się ziemi. Pomocne mogą być takie rozwiązania jak:
- obrzeża ogrodowe,
- drewniane palisady,
- nawet niewielki mur oporowy z bloczków.
To nie tylko poprawi bezpieczeństwo, ale również estetykę całej aranżacji ogrodu.
Czy trawa wystarczy? Tylko czasem
Niektórzy decydują się na to, by postawić basen ogrodowy bezpośrednio na trawie, zwłaszcza w przypadku mniejszych modeli jak baseny dmuchane dla dzieci. Choć to kuszące rozwiązanie ze względu na brak kosztów i szybką realizację, nie sprawdzi się w dłuższej perspektywie. Po demontażu basenu zostają brzydkie ślady, a sam trawnik często gnije od wilgoci. Dlatego warto wykonać choćby minimalną ingerencję – usunięcie darni, wysypanie piasku, jego ubicie i wypoziomowanie.
Tylko wtedy mamy pewność, że basen ogrodowy będzie stał stabilnie i nie ulegnie uszkodzeniu. Dno basenu wymaga ochrony, zwłaszcza jeśli podłoże zawiera kamienie, szyszki czy korzenie, które mogłyby uszkodzić dno basenu.
Samodzielne wyrównanie terenu? Jak najbardziej możliwe
Nie musisz wynajmować ekipy budowlanej, by przygotować teren pod basen ogrodowy. Oprócz tego potrzebna będzie również łopata oraz poziomica. Najpierw usuwamy z wyznaczonego miejsca wszelkie przeszkody, w tym m.in. kamienie, gałęzie, korzenie. Potem przekopujemy ziemię i oceniamy, gdzie trzeba dosypać, a gdzie zebrać nadmiar. Użycie desek i poziomicy pozwoli nam uzyskać równą powierzchnię.
W przypadku basenów okrągłych można użyć jednej długiej deski i obracać ją wokół osi, aż teren stanie się idealnie równy. Kluczowe jest także ubicie – ręczne lub mechaniczne, które zabezpieczy grunt przed osiadaniem po napełnieniu zbiornika wodą. Dla większej trwałości warto rozważyć wykonanie trwałej podstawy – na przykład wylewka betonowa lub ułożenie kostki brukowej. To już większy wydatek, ale gwarantuje stabilność na lata.
Basen ogrodowy a termoizolacja – ciepło w wodzie, zimno w kieszeni
Mało kto wie, że dużą część ciepła woda traci przez kontakt z ziemią. Dlatego coraz częściej stosuje się warstwy termoizolacyjne pod basen. Najlepszym wyborem będzie polistyren ekstrudowany XPS – lekki, wytrzymały, odporny na wilgoć i obciążenia. W przeciwieństwie do zwykłego styropianu nie nasiąka wodą i nie rozpada się po sezonie.
Dzięki niemu basen ogrodowy nie tylko stanie stabilnie na pochyłym terenie, ale i woda, która się w nim znajduje, dłużej utrzyma temperaturę i nie wychłodzi się w nocy.
Pochyły teren to nie przeszkoda – to wyzwanie
Na koniec warto podkreślić: rozłożeniem basenu ogrodowego na pochyłym terenie nie trzeba się stresować. Odpowiednie przygotowanie podłoża pod basen ogrodowy, wyrównanie terenu, zabezpieczenie przed przesunięciem i zadbanie o komfort użytkowania wystarczą, by cieszyć się latem pełnym wodnych atrakcji.
Jeśli tylko przyłożymy się do pracy na początku, unikniemy nieprzyjemnych niespodzianek – przechyleń, przecieków, konieczności przedwczesnego demontażu basenu czy nawet zniszczenia konstrukcji. A potem zostaje już tylko jedno – wskoczyć do wody i korzystać z własnego, prywatnego aquaparku pod domem.